nellie

.

przyszli razem z aaronem.
- to rozgość się, a ja zaraz wracam, tylko się przebiorę, okej? - powiedziała kiedy weszli i od progu zaczęła rozpinać guziki koszuli. znaczy nie, że go prowokuje. i poszła do sypialni. po paru minutach wróciła w podkoszulce i czarnych rurkach. - no dobra, ekspres jest w kuchni - wskazała na wymienione pomieszczenie. - i naprawdę nie umiem się nim obsługiwać! - prawie jak magda m. xd

nieee. ona w ogóle go nie prowokowała. xdd się aż zapatrzył. xdd no ale jak znikła to się uspokoił. xdd erotoman jeden. xdd a no i poszedł za nią do kuchni do ekspresu. cos tam poprzyciskał nadał wody i wsypał kawy i gotowe. ^^

no niee, nie prowokowała.
- ach, to tak - usiadła na blacie. - chyba wszystko robiłam w złej kolejności - otworzyła szafkę, schodząc z blatu i naszykowała dwie filiżanki. - muszę jeszcze raz przeczytać instrukcję.

- jak bedziesz potrzebowała "fachowego oka" to do dyspozycji - usiadł na krześle które stało obok stołu czy coś.

- okej, zapamiętam - zalała kawy i postawiła obie na stole. - jesteś ekspertem ekspresów od kaw? - zaśmiała się.

- i nie tylko - powiedział nieskromnie.

- tak? - zainteresowała się. - a od czego jeszcze? - posłodziła sobie kawę, dolała mleka, pomieszała i się napiła.

- naprawiania Artykułów gospodarstwa domowego - zaśmiał się

- złota rączka? ja nawet nie umiem przybić gwoździa - zarumieniła się i pomyślała, że niepotrzebnie to mówiła, bo teraz wyjdzie na pustą idiotkę, która nic nie umie.

łiii. on pustycvh nie lubi. wiec ona nie mogła byc pusta skoro ją polubił ^^ Zaśmiał się i powtórzył - do dyspozycji.

- no popatrz, chyba będę musiała coś częściej psuć, żeby mieć pretekst do zaproszenia ciebie - zaśmiała się, mówiąc raczej w żartach.

- wiesz. nie potrzebujesz pretekstu - uśmiechnął się cwano. - no chyba, ze potrzebujesz ^^

/zaraz lece

- no nie wiem, skoro uważasz, że nie potrzebuję, to chyba nie, ale nie wiem czy będziesz chciał mnie odwiedzać - zaśmiała się i pomieszała jeszcze kawę.

Wzruszył ramionami - jak dostane zaproszenie to wpadne xdd

- no to kiedyś na pewno cię zaproszę. chociaż w sumie możesz też wpadać bez zaproszenia - uśmiechnęła się ładnie i dokończyła kawę.
/chyba cię już nie ma, więc zakładam, że aaron poszedł xd pa

Tak, tak. pewnie go nie ma.
tzn podziękował za kawe i powiedział, ze sie odezwie czy coś i poszedł. ^