|
|
| mael | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
mael
Liczba postów : 29 Wiek : 36 Skąd : stąd
| Temat: mael Wto Cze 09, 2009 10:37 pm | |
| | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 10:56 pm | |
| przyszła. w zasadzie nigdy w zyciu nie zgodziłaby się na nocowanie u maela, gdyby przypadek był łagodniejszy. i to nie dlatego, że się bała, po prostu nie odpowiadało jej nocowanie u chłopaków, troszkę się wstydziła i miała pewne obawy przed tym, że mael będzie chciał spać z nią w jednym łóżku, a ona wtedy będzie musiała go brutalnie zgasić. zapukała i poprawiła torbę na jedno ramię, w której szybko upchała bieliznę na jutro oraz piżamę. | |
| | | mael
Liczba postów : 29 Wiek : 36 Skąd : stąd
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:00 pm | |
| pewnie piżamę z myszką mickey. mael otworzył stosunkowo szybko, bo akurat przechodził z kuchni do salonu, więc znajdował się w korytarzu. nia miał jakiegoś ogromnego&luksusowego mieszkania, ale było przytulne. -bailey, cześć. wejdź i się rozgość, zaraz do ciebie dołączę - powiedział, całując ją w policzek i szybko zniknął w swojej sypialni, albowiem dzwonił jego telefon, nie wiem. | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:05 pm | |
| - hm, no okej - mruknęła pod nosem, zamykając za sobą drzwi. jej rozgoszczenie polegało na zdjęciu z siebie zielonej kurteczki, powieszeniem jej krzywo na wieszaku, a następnie przemaszerowaniu do salonu, przy czym zgubiła swoje buty, zostawiając je bezczelnie na środku korytarza, bo polubiła bardzo fakt, że mael prawie nigdy o nic jej sie nie czepiał, zwłaszcza odkąd wepchnęła go do firmy ojca, nadużywając rozdzicielskiej miłości. - no więc powiedziałam ojcu, że idę robić referat, a on na mnie nakrzyczał! - poskarżyła się mu, siadając na kanapie i kładąc obok swoją torbę. usadowiła się po turecku i położyła poduszkę na kolanach. - wrzeszczał, że czemu tak późno, co ja sobie wyobrażam i narawdę go nienawidzę, mael - jęknęła. | |
| | | mael
Liczba postów : 29 Wiek : 36 Skąd : stąd
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:13 pm | |
| -nie jest trochę nazbyt opiekuńczy? - zapytał mael, wchodząc do salonu i siadając obok bailey. pewnie rozsiadł się w typowy dla siebie sposób i oparł kostkę jednej nogi, na kolanie drugiej - może powinnaś powiedzieć mu dyskretnie ile masz lat, bailey? - trochę się naigrywał, ale co tam. i tak był kochany. | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:19 pm | |
| przewróciła oczyma i skrzyżowała ręce na piersiach. dla swojego ojca wciąż była tylko małą dziewczynką, której nic nie wolno i która nic nie może, będąc od niego zależna i mieszkając w tym samym mieszkaniu, co on. ostatnio oświadczył jej, że póki z nim mieszka i póki on płaci za jej studia, ma się go słuchać. - to wcale nie jest śmieszne, mael - fuknęła i teatralnie się od niego odsunęła na drugi koniec kanapy, chociaż jego ramiona były takie zapraszające...! - ty mieszkasz sam, masz swoje pieprzone dwadzieścia jeden lat i możesz o sobie decydować. ja muszę z nim konsultować każdą znajomość, jaką zawieram i chyba tylko pieniędzy mi nie żałuje, całe szczęscie. | |
| | | mael
Liczba postów : 29 Wiek : 36 Skąd : stąd
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:26 pm | |
| zmarszczył brwi, zastanawiając się nad tym co powiedziała. -właściwie też niejako jestem od niego zależny. dzięki pensji, jaką mi płaci mam za co żyć - wzruszył ramionami, drapiąc się w nos. spojrzał na bailey i uśmiechnął się do niej przyjaźnie - no chodź tu, już nie będę się śmiał - obiecał grzecznie, chociaż pewnie nie do końca prawdziwie. ale tego nie musiała wiedzieć. | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:31 pm | |
| nie miała pojęcia, co mael myśli o tym, że zgodziła sie u niego zostać na noc, także miała pewne wątpliwości, co do powtórnego przysunięcia sie do maela, wiec przez kilka sekund jeszcze świdrowała go wzrokiem, aż wreszcie przysunęła się do niego, ale wszystko odbywało sie na spokojnie, bo jedynie siadła bliżej, sprawiając, że ich ramiona się ze sobą stykały. - tak, ale twoje życie jest prawdziwe. on nie wnika w to, co robisz ze swoją pensją i ze swoim zyciem, pomijając fakt, że próbuje wnikać w to, co robisz ze mną, kiedy spędzamy razem czas - powiedziała, po xczym przygryzła dolną wargę, wpatrując się w swoje lewe kolano. | |
| | | mael
Liczba postów : 29 Wiek : 36 Skąd : stąd
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:43 pm | |
| -tak? - poruszył się niespokojnie, bo nic o tym nie wiedział. to znaczy domyślał się, prawdopodobnie, ale nie brał tego na poważnie. myślał raczej iż to jego szalona wyobraźnia podsuwa mu tak absurdalne myśli. pokręcił głową i westchnął, obejmując bailey ramieniem. miał nadzieję, że nie ucieknie, wydawała się być naprawdę spięta. | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: mael Wto Cze 09, 2009 11:49 pm | |
| - no tak - pokiwała głową. - wypytuje mnie za każdym razem, kiedy wie, że idę się z tobą spotkać. ale to nie jest coś takiego... że wiesz, jak tam było, tylko normalne szczegóły, o które nie powinien pytać - na przykład, co jedli, czy mael ma porządek u siebie, czy próbuje z nią flirtować i czy się przystawia. ale tego wolała nie opowiadać, była to krępująca kwestia. - to mnie męczy - przyznała i przytuliła policzek do jego klatki piersiowej, wtulając się w maela. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: mael | |
| |
| | | | mael | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|