|
|
| Sacre Coeur | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
tatiana
Liczba postów : 37 Wiek : 35 Skąd : moskwa!
| | | | sebastię
Liczba postów : 15 Wiek : 38 Skąd : gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić.
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 1:21 pm | |
| sebastien siedzial na schodach, chetnie wszedlby do srodka, ale cos w srodku go powstrzymywalo. prawde mowiac ostatnio troche zwatpil w instnienie boga, choc zawsze byl tak religijny. zbyt wiele zlych rzeczy wydarzylo sie w jego zyciu, zbyt wiele nieszczesc, bog chyba musi byc martwy, myslal sebastien. mial ochote sie rozplakac, ale wiedzial, ze wlasciwie jest na to zbyt twardy, takim facetom jak on lzy nie przystaja. zamiast tego oddychal wiec z trudem, dlawil go szloch i bolaly cebulki wlosow. ukryl twarz w dloniach... | |
| | | nate
Liczba postów : 13 Wiek : 36 Skąd : londyn yo
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 1:33 pm | |
| nate rozmyślając na temat bezsensowności swojego życia, które było naprawdę, naprawdę strasznie nudne, schodził właśnie po schodach z katedry (?), bo musiały mu się pomylić dni tygodnia, myślał, że jest niedziela.. w każdym razie schodząc zauwazył sebastiena, którego znał ze słyszenia, może widział go raz czy dwa. zaniepokoił się, dawno nie widział tak skulonego mężczyzny. - coś się stało? - spytał i przyklęknął obok niego, wzdychając ciężko. ah ciężkie jest życie.. | |
| | | sebastię
Liczba postów : 15 Wiek : 38 Skąd : gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić.
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 1:38 pm | |
| sebastien uniosl twarz, razem z przylozonymi do niej dlonmi. rozcapierzyl palce, choc przeciez latwiej bylo dlonie osunac w dol, byc moze to dlatego, ze sebastiena serce bylo wprost pokruszone na male kawaleczki, jak okruszki chleba, ktorych zawsze pelno zostawial w lozku i potem spac nie mogl cale noce. tak pokruszone bylo serce jego, ze jego organizm nie potrafil funkcjonowac normalnie, nic sie go nie sluchalo. - sam nie wiem. - westchnal ciezko. ulozyl jednak dlonie na kolanach, w tej samej chwili opuszczajac skromnie wzrok. na rzesach zbieraly mu sie lzy. - poza tym.. to dluga historia. nie wiem czy zechcialbys ja slyszec. - westchnal znowu, jego pluca przygniatal jakis wielki ciezar, ciezar wyrzutow sumienia. gdyby nie robil tego dziecka tju.. pewnie wciaz by zyla.. nic nie mogl poradzic, lzy polaly sie same, szloch wyrwal sie z jego piersi. | |
| | | nate
Liczba postów : 13 Wiek : 36 Skąd : londyn yo
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 1:46 pm | |
| teraz nate był jeszcze bardziej zaniepokojony. miał nadzieję, że sebastien nie jest po prostu jednym z wielu niezrównoważonych psychicznie złodziei, którzy udawali ofiary losu, a potem wyciągali portfele z kieszeni swoich pocieszycieli. - och - stwierdził krótko, zastanawiając się, bo jednak wciąż był osobą rozważną, nie mogł postępować bezmyśnie! - mam chwilę czasu. możesz mi opowiedzieć, co cię gryzie - powiedział i poklepał sebastiena po ramieniu. miał nadzieję, że i on sam się nie rozpłacze. | |
| | | sebastię
Liczba postów : 15 Wiek : 38 Skąd : gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić.
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 1:54 pm | |
| sebastien równiez mial taka nadzieje. oczywiscie nie umial czytac w myslach (dopiero pracowal nad tym skillem w laboratiorum dextera), ale podswiadomie wiedzial, ze to byloby dosc smutne i lamiace serce. - wspaniale. - wyrwalo mu sie, pociagnal nosem i spojrzal przepraszajaco na nejta. mial nie plakac.. jasny gwint! cholera! co tez ludzie sobie o nim pomysla! rozejrzal sie, czy ktos na niego patrzy, ale na szczescie nikogo nie zainteresowal, wybornie. otarl lzy rekawem bialej bawelnianej koszulki na dlugi rekaw, ktora dostal w swojej grupie terapeutycznej. kiedy odprul biala koronke uznal, ze moze w tym chodzic. - to znaczy wiesz, cholera, nie mowie zazwyczaj zbyt wiele o sobie nieznajomym, ale pomyslalem, ze dlaczego by nie. podobno ma mi pomoc, tak mowi moj terapeuta, powinienem to wszystko z siebie wyrzucic, cala ta zolc, niegodziwosc, zlosc... w kazdym razie ..... - tu opowiedzial historie swoja i tju, mozesz zobaczyc w profilu. | |
| | | nate
Liczba postów : 13 Wiek : 36 Skąd : londyn yo
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 2:07 pm | |
| nie od początku nate uwierzył w to, co usłyszał, przecież nie każdego dnia słyszy sie o takich rzeczach, zwłaszcza o fight clubach! pokiwał głową, nie do końca potrafił pocieszać, chociaż samer tak się starała, by nate wyrósł na ludzi, jednak najwidoczniej zbyt szybko go zostawiła. było mu smutno jak po przeczytaniu źle napisanej ksiażki, naprawdę nie wiedział, co ma powiedzieć, by pocieszyć sebastiena, więc tylko pociągnął nosem; miał katar, i spuścił wzrok na swoje buty lacosty. - przejebane - podsumował. - jesteś silnym facetem. wielu na twoim miejścu dawno by się załamało.. - pochwalił go jak przedszkolaka. | |
| | | sebastię
Liczba postów : 15 Wiek : 38 Skąd : gdybym ci powiedział musiałbym cię zabić.
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 2:09 pm | |
| - dziekuje, to dla mnie wiele znaczy, te twoje zdanie. to znaczy niekoniecznie twoje.. kogos z zewnatrz, po prostu. wcale nie sugeruje, ze jestes dla mnie kims specjalnym. to znaczy.. ochhh - zarumienil sie po uszy, a potem uciekl, za duzo dramatow jak na jeden dzien. po prostu rozplynal sie w mgle. | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 10:23 pm | |
| / bo mu się odwidziała gra czy bo mu sie odechcialo, bo musial isc na skinsy? xdd | |
| | | dwayne Admin
Liczba postów : 200 Wiek : 38 Skąd : nowy jork
| Temat: Re: Sacre Coeur Pon Cze 15, 2009 10:28 pm | |
| bo moze byc na podworku tylko do 11 | |
| | | bailey
Liczba postów : 153 Wiek : 34 Skąd : ny
| Temat: Re: Sacre Coeur Wto Cze 16, 2009 6:06 pm | |
| | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Sacre Coeur | |
| |
| | | | Sacre Coeur | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|