- ale przynajmniej razem, to już coś. jak ludzie są razem, to się mniej znacznie boją, wiesz o tym? - uśmiechnęła się do niego i tylko mruknęła jakoś z przyjemności, bo lubiła jak jej robił ktoś masaż stóp. poprawiła się w wannie, żeby jej było znacznie wygodnie i spojrzała się na niego. pewnie jeszcze na dodatek się do niego uśmiechnęła. - mhm chyba powinno. i dzisiaj z tobą zostanę. - powiedziała jakby to było oczywiste.