| vincent i jenny. | |
|
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
vincent
Liczba postów : 85 Wiek : 35 Skąd : ny.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 9:59 pm | |
| wyszedł sobie bez pożegnania bo obecność edwarda źle wpływała na jego pracę nad papierami. pozdro. :d | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:02 pm | |
| zeszła z niego. ba, nawet z łóżka, siadając na swoim fotelu prezesa przy biurku. zakręciła się na nim i oparła stopy o blat, spoglądając na edwarda. -hm, zerwaliśmy, to głupie - mruknęła, bo przecież poszło głównie o to, że był dilerem, dopiero na drugim miejscu o to, że zdradził ją z jej koleżanką z klasy podczas ich 'okresu próbnego'. zagryzła wargę i podrapała się w łydkę, bawiąc jakimś długopisem, który wzięła z biurka. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:05 pm | |
| - hej, czemu głupie? - zapytał w sumie z empatią, przeciez wiedział jak bardzo rzeczony dick xd jej się podobał. co z tego że miał na imię fiut. - zależało ci, prawda? - dodał jeszcze, patrzac na nią i w sumie mimowolnie oglądając jej nogi, przykro mi że to robi [*] | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:10 pm | |
| mi też jest za niego przykro [*]. -zależało, ale hm, jakby to powiedzieć, wolał ode mnie swoją profesję. no wiesz, poza tym przespał się z kayleigh.. to chyba zdecydowanie go przekreśla. na każdej płaszczyźnie - wzruszyła ramionami, zgrywając twardą. co to dla niej i takie tam. rzuciła długopisem przez pokój. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:14 pm | |
| - zabolało, co? - westchnął. zastanawiał się jaką profesję uprawiał dick, a kiedy eddie czegoś nie wie, to zwyczajnie pyta - okej, a jaka to była profesja, oświeć debila - uśmiechnął się milutko zeby łatwiej zdradzała informacje. czego go niedługo załoba uuu ;c;c albo bedzie się musiał na każdym kroku uktyywac przed jenny z tym co on robi, eh eh. sprytnie to obmyśliłaś, mały przebiegły lisku ;d | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:18 pm | |
| -jest pieprzonym dilerem. więc powiedziałam mu, że albo ja albo to... cholera. jestem naiwna? głupia? sama nie wiem - zamrugała kilkakrotnie, bo nie chciała na domiar złego się rozpłakać przed eddiem i tak czuła się okropnie mała i żałosna. zdjęła nogi z blatu biurka i podwinęła je pod brodę, opierając ją na kolanach. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:24 pm | |
| usiadł na łóżku, trochę z wrażenia chyba, jakie zrobiło na nim to co powiedziała. no tak, mała jenny nie wiedziała czym trudni się eddie, szkoda. chcoiaz nie, dobrze że nie wie. - chodź tu - musiał wykorzystać jakoś fakt że siedzi, żeby nie wyszło jakos dziwnie, więc wyciągnął do niej rękę i przyciągnął ją do siebie. teraz siedzieli obydwoje razem na jej łóżku i on zarzucił jej ramię na szyję, w takim pokrzepiającym geście. - wiadomo że ci przykro, ale spójrz na siebie! zaraz znajdzie się następny! | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:28 pm | |
| -tak, następny diler, który rzuci mnie na rzecz niszczenia życia innym - westchnęła dramatycznie. nie pomyliła się, prawda? oparła jednak głowę na ramieniu edwarda, zupełnie nieświadoma tego, że jest kolejnym dilerem na jej drodze. objęła go nawet w pasie, czując się znacznie lepiej, kiedy mogła wsłuchać się w rytm bicia jego serca i czuć zapach jego perfum. delikatny i przyjemny. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:34 pm | |
| 'ze jest kolejnym dilerem na jej drodze' xddd tak tak, eddiego już było stac na perfumy, fendera i całkiem miłe mieszkanie, zmodyfikujmy go troszkę. - coś ty, nikt cię nie rzuci, gwarantuję ci - głaskał ja po głowie, a kiedy tak słuchała jego serca, to myślę że mogła się też dobrze wsłuchać w głęboki tembr jego głosu, poeja! | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:38 pm | |
| założę się, że odkąd tylko go poznała (jeszcze jako znajomego vincenta) miała do niego słabość, jednak z jakiegoś powodu nigdy nie spróbowali być kimś więcej niż tylko znajomymi. pewnie vincent miał w tym jakiś swój magiczny udział. -zobaczymy - mruknęła, raczej zadowolona, lekko odpłynęła, przytulając się do eddiego. nie dziwimy się jej. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:41 pm | |
| jasne że się nie dziwimy ,w końcu to dżoszi <3 - możemy się założyć o trzy biliardy milionów dolarów - nawet się zasmiał ,ale chodziło o to, ze przez cały czas miał na myśli siebie. i cóż, wiedział że jest dilerem ale wiedział że wybiera jenny, nie dragi. to znaczy dragi też, ale jenny na pierwszym miejscu by była.... tak to sobie tłumacz, mój drogi. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:43 pm | |
| bo była młodszą siostrą vincenta, który da mu wpierdol za skrzywdzenie jego małej siostrzyczki :d. zaśmiała się również, podnosząc głowę i patrząc na niego nawet w jakiś sposób zainteresowana. -masz na myśli kogoś konkretnego? - nie mógł przecież zakładać się (umownie) o takie sumy, nie myśląc o jakiejś osobie. usiadła po turecku vis a vis edwarda i poprawiła koszulkę, która jakimś dziwnym sposobem podjechała jej do góry. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 10:49 pm | |
| - mam jednego kandydata, ale wiesz, to tajne przez poufne i musisz się przybliżyć. - więc poczekał az nadstawi ucha i on sam zbliżył swoją twarz do niego, wiesz, żeby szepnąć. - znasz niejakiego edwarda tunazwisko? - to był kolejny konspiracyjny szept. niby chwila która powinna być pełna napięcia, a wyszło mu swobodnie i zabawnie. cóż, cały eddie. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:03 pm | |
| roześmiała się, kiedy jej to powiedział, odwracając twarz w taki sposób, żeby być przodem do niego. prawdopodobnie byli teraz naprawdę blisko siebie i jenny mogła czuć jego ciepły oddech na wystającym obojczyku. uśmiechnęła się do niego całkiem rezolutnie i odgarnęła włosy na plecy; przeszkadzały jej! -hm, nie? - podpuszczała go. ale tylko trochę. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:05 pm | |
| - to powinnaś poznac - wzruszył ramionami i puścił jej oczko. a potem się odsunął! narobił jej apetytu a potem bach! i koniec tego dobrego, moja droga! jednak miał jakies doświadczenie. w końcu czesto spał z jakimiś laskami, ale teraz potrzebował miłości. to może zostać ze starego nejtiego. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:15 pm | |
| mi się podobało, że był spłukany <3 -ah tak? poznasz mnie z nim? - zapytała, przysuwając się do niego nieznacznie. mógł nawet tego nie zauważyć, chyba, że był spostrzegawczy jak detektyw monk - mam nadzieję, że jest inny niż dick. potrzebuję diametralnej zmiany - pewnie dlatego, że jeszcze wszystko jej się z nim kojarzyło. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:18 pm | |
| oboże, pomyslał sobie że właściwie w jej oczach, gdyby wiedziała wszystko to niczym by się nie różnił od dicka-fiutka. - bardzo chętnie, myślę że nawet szybko się polubicie, wiesz? - sięgnął ręką do jej brody, jakby chciał ją do siebie przyciągnąć, a potem zrezygnował. nakręcał ją. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:20 pm | |
| -skoro tak mówisz... - szepnęła, posyłając mu delikatny uśmiech. może i ją nakręcał, ale chyba była niejako odporna na tego typu zagrania. zamknęła się w swojej skorupce, którą pomógł jej stworzyć dick i ciężko jej będzie się z niej wygrzebać na światło dzienne - obyś się nie pomylił - dodała naprawdę cicho, bo nie sądziła, żeby poradziła sobie z kolejnym zawodem na taką skalę! | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:25 pm | |
| okej. biedny. nie nakręcał jej ;c - zapomniałaś? ja, ten oto eddie, nigdy sie nie mylę - zaśmiał się i znowu rozwalił na jej Łożu Boleści. rozmyślał nad tym ze ciekawe jak to z nia wyjdzie, zauważył że jenny jest raczej pro-eddie więc był dobrej mysli. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:28 pm | |
| pro-eddie :d, szkoda że vincent był anty-eddie [*] -właściwie... - mruknęła, po części przyznając mu rację. położyła się obok, na pleckach, wpatrując w sufit, jakby widziała na nim odpowiedź na swoje pytania w związku z eddiem, albo coś podobnego - czemu nie - zakończyła, odwracając twarz w jego stronę. wyciągnęła nawet dłoń, której wierzchem przesunęła po policzku edwarda. był lekko chropowaty, z popołudniowym zarostem, który kochamy. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:31 pm | |
| wszyscy kochamy popołudniowy zarost. uśmiechnął się, tak w sumie zupełnie inaczej. jakoś miło, a nie zadziornie, jeśli czaisz różnicę. złapał jej dłoń w połowie drogi z powrotem na swoje miejsce i skrzyżował swoje palce z jej. - to edward zadzwoni, okej? - muiał się zbierac bo zaraz umre z bólu ucha zapierdolonego kierwa! | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:33 pm | |
| -jennifer będzie czekać na telefon - odpowiedziała, podnosząc się powoli, czyli tym samym oswobadzając rękę z jego uścisku. niejako się zamyśliła nad tym co niewątpliwie planowali, chociaż nikt nie wypowiedział tego głośno. jednego była pewna: vincent o niczym nie mógł się dowiedzieć :d. w przeciwnym razie ich głowy zostaną nabite na pale! | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:36 pm | |
| boże, nie powiem ci z czym mi się to kojarz, bo za dużo pisania. ale fuj xd - prekażę. - uśmiechnął i pocałował ja prosto w prawy kącik ust. - ups, przepraszam - że niby nie trafił w policzek, acha. nie istniał chyba pocałunek wymierzony z większa precyzja. - lecę do domu. do zobaczenia słodka jenny - i wymaszerował z jej pokoju a potem domu. nie chciał jej fatygowac w to całe otwieranie drzwi i tak dalej. przecież bywał tu, znał dom. | |
|
| |
jenny
Liczba postów : 94 Wiek : 33 Skąd : manhattan, bi-atch
| Temat: Re: vincent i jenny. Pon Cze 08, 2009 11:39 pm | |
| kiedy wyszedł głęboko odetchnęła, ale nie z ulgą, to znaczy może też. nie wiem w jakim kontekście odetchnęła, ale czuła się lekka jak piórko i dziwnie zadowolona :d. | |
|
| |
edward
Liczba postów : 53 Wiek : 36 Skąd : miasto zielonego.
| Temat: Re: vincent i jenny. Sob Cze 13, 2009 5:42 pm | |
| Więc dojechali, i weszli i nie było vincenta. - okej, to pokazuj te staniki. możesz mi zrobić mały pokaz, nie obraże się. poza tym jako moją kolejną zaletę możesz poczytać fakt że uwielbiam zakupoyb- co z tego, ze w przypadku artykułów kobiecyh preferował zakupy bielizny? | |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: vincent i jenny. | |
| |
|
| |
| vincent i jenny. | |
|