|
|
| emily. | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 8:49 pm | |
| - kochajmy się emily - sławomir był specyficzny pod tym względem. szanował jej wole i musiał zapytać, bo ona sama nie dążyła do zbliżenia w sposób oczywisty, ale z drugiej strony on tak bardzo bardzo bardzo tego chciał. więc nadal potem ją całował bo miała takie słodkie i ciepłe usta. nie chciał mówic że wcale nie całuje jak weteranka kontaktów damsko męskichh, pomyślał ze może ją onieśmiela, albo się tego nie spodziewała. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 8:59 pm | |
| zapewne o mały włos nie zakrztusiła się swoim językiem, a potem gwałtownie się oderwała od niego. zapewne wyglądała komicznie z grymasem na twarzy i z oczami jak pięciozłotówki, ale była tak zdziwiona i oszołomiona, że uch. zapewne strasznie się zmieszała, zaczerwieniła i wymamrotała. - nie będziemy się kochać. - uuu, powiało chłodem. :d emily wskoczyła tylko na parapet i spoglądała w okno, jednocześnie przyciągając kolanka do brody, wyglądała, jak mała, biedna, sierotka. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:01 pm | |
| - hej, spałaś już z tyloma facetami, co ze mną nie tak? - zapytał, a potem stał chwilę bez ruchu i rozkminiał. znalazł swoje białe bokserki i przeszedł teraz do rozmowy. - wcale nie jesteś kolekcjonerką, co ems? nie całujesz jak kolekcjonerka i nie dotykasz jak ona. jesteś dziewicą, prawda? - zapytał ciepło, nie wiem skąd się wzięło w nim to uczucie, on sam był nim zaskoczony i tego nie wiedział ale pojawiła sie w nim troska o te dziewczynę, już jej nie zostawi w spokoju. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:18 pm | |
| pewnie tylko żałośnie pociągnęła nosem na jego słowa. bo wyszła na dzieciaka, co to chce być bardziej pociągający przez to, że powie, że z kimś tam spał. a wcale tak nie było, ona po prostu chciała grać zdzirę, żeby się nie angażować w nic, w żadne uczucia, ani związek bo to była jedyna rzecz na świecie jakiej się bała. - dobra, super, jestem dziewicą, kłamcą i sierotą w jednym, cała prawda o mnie, usatysfakcjonowany? - odparła stosunkowo nie miło. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:23 pm | |
| - ems, nie płacz, czy coś. - westchnął. podszedł do niej i objął ją ramieniem. - nie ma nic złego w byciu dziewica, tak samo sierota. natomiast kłamca to już inna sprawa - powiedział uspokajająco, nie wiem czemu prawił jej takie rady, ale cóż, jak już mówiłam troszczył się. - czego się wstydzisz, emily? | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:31 pm | |
| - nie płaczę przy innych. - wyjaśniła mu twardo, to w sumie tak jak ja... - ojezu, nie jestem kłamcą dlatego, że lubię lub nie widzę w tym niczego złego, po prostu to sposób ochrony. - odparła wzruszając ramionami. - nie wiem, może tego, że nie mam rodziców i super ciuchów, albo tego, że wszystkie koleżanki w szkole już pękły, a ja mimo, że miałam okazje zawsze tchórzyła, nie wiem. - obnażyła się przed nim cała i tak już wiedział za dużo, także no, było jej jedno. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:44 pm | |
| przyciągnął ją do siebie, bo widział że bardzo chce płakać, i zostawiłby ją sama żeby mogła, ale z drugiej strony nie chciał jej zostawić. - to nie grzech mieć cnotę. jej, jak to brzmi - zaśmiał się bo przecież to totalny oksymoron! tak, tylko student literatury mógłby się śmiać z czegoś bo jest oksymoronem. - spójrz na siebie, nie musisz mieć ciuchów ani rodziców, sama w sobie jesteś wartością, prawda? walcz o siebie. - wiedział coś o tym. codziennie walczył o siebie tu w stanach. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 9:51 pm | |
| - jasne, w dzisiejszych czasach to wstyd nie stracić przed osiemnastką cnoty. - bynajmniej takie przekonanie panowało wśród jej rówieśników, a ona jako jeden z członków tej grupy społecznej musiała przyjąć te zasady i się do nich dostosować. - proszę cię, jaką wartością współcześnie może być dziewczyna, która jedyne co umie najlepiej to malować? żadną, spójrzmy prawdzie w oczy. - wyjęczała żałosnym głosikiem. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:02 pm | |
| - spójrz na to - wskazał dłonią na obraz - jest piękny. doskonały. uwierz w siebie, przestań udawać że wierzysz. - włożył jej dłoń we włosy i delikatnie gładził ją po głowie. - co warty jest chłopak po literaturze? pewnie nigdy nie bedę redaktoirem w wydawnictwie,albo kimkolwiek związanym z przemysłem wydawniczym, pewnie do końca zycia będe pakował paczki do polski. ale wiesz co? realizuje swoje marzenie. nie jest ważne na ile inni cię wyceniają, to ty musisz wiedzieć że znaczysz wiele. - szeptał jej do ucha, w sumie to było dziwne - skąd mógł wiedzieć jaka ona jest? | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:07 pm | |
| jaki z niego poeta, zamiast marnować się na wydziale literatury, niech zostanie poetą. :d - co z tego, że umiem malować? nigdy nie zostanę kimś na miarę picassa, da vinci czy monet, zawsze będą sierotą emily, która niczego nie osiągnie w życiu i do końca będzie pracować w firmie ciotki, zamiast wyrwać się z tego szarego świata. - i oto sławomir poznał prawdziwą emily, zakompleksioną, zagubioną dziewczynę, która sprawiała pozory twardej, tylko sprawiała. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:13 pm | |
| - zobaczysz, zostaniemy znanymi na całym świecie artystami, będziesz ilustrować moje książki. albo ja opisywać twoje obrazy. wszystko jedno! - zaśmiał się - i stworzymy najpiękniejsza pare biznesowa świata, tak właśnie sądzę. - snuł kolorowe wizje przyszłości - i będziesz się lepiej ubierac niż wszystke koleżanki z klasy, taka fortunę zbijemy. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:21 pm | |
| - taaaa, marzenia ściętej głowy. - odparła zeskakując z parapetu i ruszając w kierunku kuchni. otworzyła ochoczo lodówkę, z której wygrzebała cytrynową wodę, której nalała do szklanki i upiła z niej kilka łyków. pewnie czuła ogromny wstyd, że ktoś poznał jej żenującą tajemnicę. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:42 pm | |
| - do kurwy nędzy, emily, próbuje cię poznać, i ci pomóc, dlaczego to robisz? - zrobiło mu się przykro, włożył z powrotem swoje dżinsy i sweter i teraz stał tak w wejściu do kuchni, czuł że sie na niej zawiódł, nie umiał tego racjonalnie wytłumaczyć - tak po prostu było. czuł do niej zal. ogromny żal. czyżby zaczynało mu prawdziwie zależeć? przecież tego nie chciał! chciał tylko jej pomóc! | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:48 pm | |
| - jako student literatury nie powinieneś używać wulgaryzmów. - odparła całkowicie odbiegając od tematu. - jezuu, poznałeś mnie, jestem głupią gówniarą, która kłamie i do tego jest dziewicą! jeeej. - odparła ironicznie, właśnie tego się bała, tego, że ktoś ją za bardzo pozna, a tego nie chciała, nie wiem może bała się tego, że może być w jakiś sposób szczęśliwa, kto wie. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:54 pm | |
| - myślisz że uciekając przed szczęściem uczynisz swoje życie łatwiejszym? gówno prawda! tylko będzie ci cięzej, bo nigdy się nie uśmiechniesz. a jeśli już to będzie to uśmiech pod tytułem 'nie znasz mnie, i nigdy nie poznasz. i z tego się cieszę'. - poprawił sobie włosy bo zbierał się do wyjścia (nie chcę kończyć xd) - wolałabys byc taką dziwką za jaką wszyscy cię mają? naopowiadałaś wszystkich pieprznych kłamstw, myslisz że sie ie wyda? jeśli ja się zorientowałem, to czy ktoś kto przebywa z tobą codziennie sie nie skapuje? | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 10:58 pm | |
| - myślę, że to nie ja uciekam przed szczęściem, tylko ono przede mną! - powiedziała donośnie, cóż, jak widać miała pretensje do wszystkich, o to, że zginęli jej rodzice, o to, że zdecydowanie wcześniej niż inni musiała stać się dorosła i o to, że nigdzie nie może odnaleźć swojego miejsca. i dlatego nikomu nie ufała, nie chciała się od nikogo uzależnić, ani z nikim nie być. - wolę grać dziwkę i udawać twardą niż pokazać jaka jestem słaba. wisi mi to czy się wyda czy nie, nie zależy mi na nikim i nie interesuję się nikim, kto nie interesuje się mną. - wyjaśniła mu równie donośnym głosem. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:07 pm | |
| - tak samo nie interesujesz się kimś kto interesuje się tobą. komu mogłoby zależeć - zmarszczył brwi - zmarnujesz się. nie pytałem czy wolisz grac dziwkę. pytałem czy zamieniłąbyś swoje dziewictwo na tych wszystkich kochanków, z których żaden nic by nie znaczył, dla każdego z nich byłabyś nikim. opowiadali by sobie tylko w jaki wzorek akurat tamtej nocy miałaś wygolony włosy łonowe - odwrócił sie na pięcie i ruszył do drzwi - nie chcesz żeby ci pomóc. więc chyba musimy się pożegnać - pluł sobie w brodę dlaczego robi takie przedstawienie w domu dziewczyny którą widział dwa razy z zyciu! | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:18 pm | |
| - och, jasne, a kto niby się mną interesuje? - wyjęczała stawiając donośnie szklankę z wodą na blacie. ruszyła ku sławkowi i zaszła mu drogę, stając tuż przed frontowymi drzwiami. - i tak mi na nim nie zależy, nie ma nikogo wartościowego z kim mogłabym je stracić, po za tym kto by chciał. pfff. więc jest mi jedno czy dalej będę taką cnotką jak teraz czy dziwką nie znaczącą nic. może od razu to zmienimy i przelecisz mnie co? taki szybko numerek na do widzenia wcale by ci nie zaszkodził. - odparła ruszając w jego stronę i podwijając delikatnie koszulkę którą miała na sobie. ale gdy była stosunkowo blisko ukazania biustu, osunęła się po ścianie i znów przyciągnęła kolana do brody, stwierdziła nawet, że jest żałosna. ;x | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:24 pm | |
| - ty nie chcesz sie pieprzyć z kimkolwiek kto się nawinie, dla ciebie to wiele znaczy. nie chcę się z tobą kochać. to znaczy - westchnął - chcę tylko że dla ciebie to znaczy o wiele więcej niż dla mnie. nie chciałem zabierać ci tego, i nadal nie chcę. - powiedział a potem usiadł obok niej, pod ścianą - wiesz, na prawdę nie musisz odsuwac od siebie każdego kto choć trochę się postara. wiem że sama nie lubisz się starać, to widac ale.... może chociaż ten jeden raz spróbujesz? | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:32 pm | |
| - mówiłam ci, jestem cholernie słaba... i wstydzę się tego. boję się nawet z kimś pieprzyć! rozumiesz! pieprzyć. każda dziewczyna w moim wieku zrobiłaby to, gdyby tylko nadarzyła się okazja. jestem żałosna. - odparła opierając głowę delikatnie o ścianę i wzdychając głośno. - spróbuję? - spojrzała w jego stronę tymi naiwnymi patrzałkami. - jak mogę spróbować, skoro ktoś może mi dać wiele, a ja nie mam kompletnie nic do zaoferowania? - trudne pytanie, a może łatwe, w każdym bądź razie dla emily trudne. zamrugała tylko kilka razy oczami, a potem ułożyła swoją głowę na jego ramieniu. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:40 pm | |
| - nie kłam emily - objał ją ramieniem - masz tak dużo do zaoferowania... - starał się mówić kojąco, spokojnie. - i mówię ci jeszcze raz. na seks przyjdzie czas. na wszystko przychodzi czas i osoba też. nie bój się mieć przyjaciół. nie zjedzą cię. czasami moga ranić, ale nie zjedzą cię. a czasami... czasami bez nich nie da rady wytrzymać. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:50 pm | |
| i ten kojący głos sprawił, że poczuła się lepiej, chociaż na chwilę zrzuciła z siebie ten ciężar. - jestem beznadziejna. od dziesięciu lat siedzę szczelnie zamknięta w swoim świecie i nikogo nie dopuszczam do niego, nikt nie może poznać mojego prawdziwego ja, nawet osoby, z którymi przebywam mnie nie znają, znają, za to emily - twardą sukę, bez uczuć. - westchnęła i żałośnie pociągnęła nosem. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Pon Cze 22, 2009 11:56 pm | |
| - nie jestes taka, malutka. - pocałował ją w czoło - nie rób soebie tego. nie zasłużyłaś na takie traktowanie. - potarł ręka jej ramię. - chyba... będę sie zbierać. w końcu no wiesz, jest środek nocy a ty mnie tylko rysowałaś więc zgaduję że... pa. | |
| | | emily
Liczba postów : 66 Wiek : 33 Skąd : new york, new york.
| Temat: Re: emily. Wto Cze 23, 2009 12:04 am | |
| - jak chcesz. - odparła podnosząc się. - postaram się zmienić coś w swoim życiu, zobaczę jakie będą rezultaty. w sumie wątpię, że ktoś będzie skłonny do zmiany zdania o mnie, ale cóż, spróbować zawsze warto. - wyjaśniła wzruszając ramionkami. - więc chcesz ten obraz, czy mam go zatrzymać hm? - zapytała. | |
| | | sławek
Liczba postów : 60 Wiek : 34 Skąd : polandu
| Temat: Re: emily. Wto Cze 23, 2009 12:12 am | |
| - a chcesz go zatrzymać? - zapytał odrobinkę zadziornie, bywa! xd - mówiłem że wyjdzie Adonis. narysujesz mi drugi - zasamiał się, bo mówił to z taką pewnością siebie! potem pocałował ją w policzek na dobranoc i powiedział: - do zobaczenia, ems. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: emily. | |
| |
| | | | emily. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|