|
|
| mandy | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Czw Cze 11, 2009 11:06 pm | |
| - masz johnniego - powiedział, sięgając po butelkę i kołysząc trunkiem w niej okrężnym ruchem, po czym wstał i zamknął barek, sięgając po szkło. - zostanę twoim nagim barmanem! - rzoeśmiał się i zamachał do niej tyłkiem, bo naprawdę nie robiło mu chodzenie nago, zwłaszcza przed nią. wprawdzie można uznać to za przejaw kultury, ale prawdziwy przejaw mieli kilkadziesiąt minut temu, więc co. nalał whisky do szklanek i dał jej jedną z nich, siadając obok. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Czw Cze 11, 2009 11:07 pm | |
| | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Nie Cze 21, 2009 10:53 pm | |
| okej, więc evan przyszedł z herbacianą różą, którą kupił po drodze, wydając na nią swoje ostatnie drobne, znowu będzie musiał stać teraz w kolejce do bankomatu, żeby wyciągać gotówkę. w zasadzie zdecydował sie na poważną rozmowę z mandy na temach jej i jego oraz ich obojga razem. poprawił kołnierzyk od swojej białej polówki tommiego i zadzwonił do drzwi. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Nie Cze 21, 2009 10:56 pm | |
| ona już o tym zapomniała, więc pewnie założyła jakieś swoje dżinsy i jakiś tiszert, więc była całkiem nieprzygotowana do rozmowy. związała tylko swoje włosy i w podskokach poszła otworzyć mu drzwi. - wejdź, cześć- powiedziała całkiem przyjaźnie i sama sobie oparła się o ścianę i przyglądała się pięknej róży. dopiero po kilku minutach przypomniało jej się, o co tak na prawdę chodzi, i ze mieli przecież porozmawiać. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Nie Cze 21, 2009 11:04 pm | |
| - rany, zapomniałem już, jakie ty masz długie nogi - powiedział cicho, zamykając za sobą drzwi. w przedpokoju było trochę ciemno, co dodawało mu odwagi, bo wierzył, że w takiej ciemności mandy nie widziała wyrazu jego twarzy, ponieważ troche sie denerwował i dragł mu prawy kącik ust, kiedy podszedł bliżej, by wsunąć jedną rękę między jej plecy a ścianę i przyciągnąć ją do siebie, wciskając w tym czasie róże w jej ręce. oparł brodę na ramieniu mandy, owiewając oddechem jej uszko. - i w ogole jak miło... | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:17 pm | |
| spojrzała mu prosto w oczy i przejechała delikatnie ręką po jego policzku. ręce delikatnie jej teraz drżały, wszystko jak zwykle powróciło, każdy jego dotyk był dla niej czymś innym, czymś można powiedzieć co było dla niej magiczne. delikatnie się do niego przysunęła. - oh, wiesz że się nawet za tobą bardzo stęskniłam? śliczna róża, gdzie taką dostałeś, co? - zapytała nawet cicho, jakby nie chciała go przestraszyć, czy coś w tym stylu. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:24 pm | |
| - nie pamiętam - odparł po chwili namysłu. zmrużył oczy, przyglądając sie uważnie jej twarzy. w zasadzie w przeciągu tych kilku tygodni nie zmieniła sie ani trochę, albo po prostu wydawało mu sie tak z powodu ciemności, na które nie zamierzał narzekać. - też za tobą tęskniłem, mandy. naprawdę - powiedział, przytulając prawą dłoń do jej szyi, miała taką gładką cerę. - nie odzywałem się, bo... hm, trochę się, hm... cóż, jestem przerażony - powiedział w końcu, odsuwając sie od niej ze śmiertelnie poważną miną. pewnie ją nastraszył ; p. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:30 pm | |
| spojrzała na niego i się uśmiechnęła. pogłaskała go delikatnie po policzku i oparła głowę o jego ramię. - czego się boisz, co? mnie, czy tego, że ktoś cię może pokochać i być z tobą szczęśliwy? czy może tego, że w końcu odejdę od ciebie i zostawię cię samego, hm? - zapytała, na każde pytanie była odpowiedź nie, doskonale o tym przecież ona wiedziała, wiedziała czego ona chce, i wiedziała, że chce z nim być. nie bała się tego wszystkiego, zaangażowania, jakoś niezbyt. bardziej bała się od tego wszystkiego jego odtrącenia i jego niezaangażowania, to by było w sumie strasznie przykre. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:34 pm | |
| - nie powiedziałem, że się boję, tylko, że jestem przerażony - poprawił ją, bo właśnie chciała mu odebrać trochę męskiej dumy, a na to nie mógłby jej pozwolić za nic w świecie. nawet jeśli chciał, żeby była jego kobietą. okej, sorry, on już uważał, że jest jego kobietą. aczkolwiek, wiadomo, w głębi duszy się bał, na przykład tego, że już mówiła o miłości, że ewentualnie ktoś mógłby go pokochać. czyżby już była w nim zakochana? to chyba by go przerastało. - jestem przerażony tym, że nie mogę się kontrolować. bo widzisz, mandy, ja nie jestem nieuleczalnym romantykiem, szukającym miłości... a jednocześnie mi zależy! to znaczy, zależy mi na tobie, mandy, ale boję sie, że jutro się obudzę i... i... okaże się, że przypadkiem leżę z inną kobietą... | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:42 pm | |
| zaśmiała się i pocałowała go delikatnie, tak, zupełnie delikatnie i powoli w usta. spojrzała się na niego. - hej, nie bój się tego. jestem i nigdzie nie zniknę, nie ucieknę, nie porwą mnie przecież też kosmici. jestem tutaj z tobą i jest przecież okej. ja tym bardziej nie należę do kobiet romantycznych i wiecznie latających tylko i wyłącznie za facetami w poszukiwaniu miłości, przecież gdyby tak było, byłabym chyba jakąś już dawno prostytutką. ale na razie jestem tutaj. i nie zwieję. - przytuliła się do niego spokojnie, może chciała dodać mu z lekka otuchy, prawda. i co do kochania, nie, jeszcze nie zakochała się w nim. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:46 pm | |
| - ale mówisz jak jakaś romantyczka, jezu, mandy - westchnął, trochę poirytowany, ale jednocześnie zacisnął wokół niej ramiona, wtulając nosw jej długie, miękkie włosy, które pachniały rumiankowym szamponem. - i chyba źle mnie zrozumiałaś! po prostu nie wiem, czy, hm, mógłbym wytrzymac w stałym związku - powiedział w końcu, masując ją miedzy łopatkami. była taka drobniutka na tych swoich pajęczych nogach, na które tak leciał i z długimi włosami opadającymi jej na ramiona. - boje się, że któregoś dnia zrobię ci z premedytacją krzywdę. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 5:54 pm | |
| - brzmię teraz raczej jak jakaś pieprzona desperatka, która próbuje cię wciągnąć w stały związek. cholera. - mruknęła w jego ramię, nie chciała w sumie z nich uciekać, bo zbytnio się do niego przyzwyczaiła. spojrzała mu w końcu w oczy i się delikatnie uśmiechnęła. w tle grała jakaś spokojna muzyka, nawet dookoła było pełno małych świeczuszek, które pachniały jakoś całkiem słodko. na stoliku stało wino, a ona właśnie czytała książkę, kiedy przyszedł evan. i wciskajcie mi kit, że ona romantyczką nie bywała. - evan i co my teraz zrobimy? obojgu nam zależy, ale każde z nas się cholernie boi. - szepnęła i delikatnie dotknęła jego warg. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:00 pm | |
| - pewnie oboje się pozabijamy - dodał jeszcze, ujmując jej twarz w dłonie. miał tak wielką ochotę na pocałowanie mandy, że nie potrafił z nią walczyć, więc przycisnął swoje usta do jej na krótką chwilę, ciągnąć ją w stronę salonu. - i rzeczywiście brzmisz jak desperatka, ale nie ukrywam, że to trochę na mnie działa... to i to wszystko - nie wiedział, jakie wszystko, ale pewnie mówił o tych świeczkach, którymi był obłożony cały salon, zupełnie jakby spodziewała się, że evan przyjdzie i trzeba będzie go z tego powodu naciągać do stałego związku, więc przydadzą się świeczki, które w gruncie rzeczy i tak były całkiem zbędne.- zróbmy sobie okres próbny - zaproponował w końcu i opadł na kanapę, kładąc nogi na ławie i prawie strącając świeczkę. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:07 pm | |
| poprawiła swoje włosy i usiadła obok niego. przyjrzała się mu, świeczka na szczęście zgasła, jak tylko ją strącił, więc nie podpalił jej raczej mieszkania. spojrzała na niego i na cały swój pokój, i tylko się uśmiechnęła. poprawiła się na kanapie, a przez jej głowę przemknęło tysiące myśli, o jakimś okresie próbnym. już raz na nim była, i to skończyło się totalną klapą, więc to się jej raczej kompletnie nie spodobało. uśmiechnęła się znowu do niego. - oh, no tak, okej, okres próbny. - pokiwała w zrozumieniu głową i tylko westchnęła cicho. nienawidziła okresów próbnych, na prawdę, ale cóż. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:10 pm | |
| - wyglądasz, jakbyś była z tego niezadowolona - wymruczał pod nosem, obejmując ją ramieniem i przyciągając bliżej siebie zdecydowanym ruchem. wsunął dłoń pod jej koszulkę na biodrze i pocałował ją lekko w szyję, nie, nie zrobił malinki ani nic, w zasadzie nie miał ochoty na oznaczanie mandy w jakikolwiek sposób. - jesteś? - zapytał, bo to w sumie było ważne, tak samo jak podejście mandy do sprawy. w zasadzie pomyślał, że to się chyba nie uda, skoro podchodzą do tego z taką samą obawą o tym, że to wszystko się nie uda. a on w głębi duszy naprawdę chciał, żeby poszło gładko. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:16 pm | |
| - wiesz, raz już byłam na okresie próbnym z kimś, na kim mi zależało, i nic z tego nie wyszło. po prostu się boję, że znowu nam nie wyjdzie, a tak cholernie chcę, żeby nam się udało. nigdy mi nie wychodziły okresy próbne. - pokiwała głową i przytuliła się do niego. odruchowo zamknęła oczy i wodziła palcami pod jego koszulką, delikatnie podrapała go po pleckach, pewnie mógł delikatnie nawet z tego powodu zamruczeć. i tak jej było dobrze, ale się bała, że w końcu kiedyś i tak siebie na wzajem zranią. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:21 pm | |
| - hm, mandy, nawet jesli "okres próbny" zamienilibyśmy na "początek związku" dla nas obojga byloby to tym samym, prawda? od czegoś w końcu trzeba zaczynać, tak myślę. w zasadzie to nigdy nie udało mi si z nikim wytrzymac dłużej niż trzy tygodnie - powiedział, w duchu trochę karcąc siebie za to, że wygaduje rzeczy, przez które jej ręka za chwilę zniknie spod jego koszulki, zabierając mu przyjemności. - ale lepiej mnie nie słuchaj - dodał jeszcze, wędrując swoją dlonią z jej biodra w górę wzdłuż talii i podwijając tym samym jej koszulkę do góry. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:28 pm | |
| uśmiechnęła się delikatnie do niego i pocałowała go,nadal nie wyjmując ręki spod jego koszulki. uśmiechnęła się delikatnie do jego usta i tylko spojrzała mu prosto w oczy. - ale to i tak to jest początek czegoś nowego dla każdego z nas. uda się nam, zobaczysz. - powiedziała z uśmiechem, ale delikatnie szepcząc, nie chciała zabrać im tej magicznej chwili pomiędzy nimi, która właśnie teraz powstała. przyjrzała się mu i delikatnie się do niego przysunęła. nie chciała nic mówić, tylko siedziała, wgapiając się w jego oczy <3 | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:36 pm | |
| użyłaś słowa delikatnie już 14 razy xdddd. - jasne, że nam się uda - przytaknął, choć nie do końca w to wierzył. raczej w tym momencie okazywało się, że mandy była o wiele wrażliwsza niż sądził na początku i niż róbowała mu oraz sobie wmówić. ta wrażliwość po prostu biła od niej w tym momencie na kilometr, rozkłając go na części pierwsze, znaczy się, jego duszę. - uda nam się - powtórzył jeszcze raz, bo w sumie bardzo ładnie to zabrzmiało. - i wszystko będzie dobrze - dodał jeszcze, tak dla samego faktu, że te słowa padły z jego ust. a potem wsunął dłoń głębiej pod jej koszulkę i rozpiął stanik palcami jednej ręki, brawka. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:42 pm | |
| muszę się w takim razie kontrolować xd uśmiechnęła się do niego, i przygryzła wargę, kiedy właśnie rozpiął jej stanik. i pewnie była zachwycona, że zrobił to tylko jedną ręką, żaden jej facet tak jeszcze nie potrafił. przejechała palcami po jego plecach, i potem jeszcze po jego torsie i pocałowała go całkiem namiętnie, zdejmując z niego koszulkę. nie było w tym nic właściwie delikatnego, raczej to było dzikie pożądanie, albo coś w tym stylu. uśmiechnęła się znowu i pocałowała go, wodząc palcami gdzieś w okolicy jego brzucha. - mhm, na pewno nam się uda. - musnęła palcami jego wargi. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 6:48 pm | |
| - jasne - przytaknął, bardziej zaślepiony pożadaniem niż świadomy tego, co mówił, chociaż chciałby uparcie wierzyć w to, że im sie uda. nie tylko i wierzyć, ale i nad tym pracować oraz sie starać. w sumie, własciwie sie przecież starał, ale chyba raczej doprowadzić ją do orgazmu, siebie zresztą też, przecież myślał w chwilach takich jak te głownie o sobie, a zaraz po prostu pamiętał o mandy. zdjął z niej bluzkę i szybko jeszcze zsunął ramiączka jej stanika. gdy widzieli sie ostatnim razem, też sie kochali. jak dla evana ich spotkania mogłyby bazować tylko na seksie! przesunął ustami po jej policzku, następnie szyi i obojczykach, od lewego do prawego, by skupić sie na całowaniu jej ramienia. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 7:01 pm | |
| taaak, dla niej pewnie też, ale że teraz już byli parą, to był ich taki powiem że pierwszy prawdziwy seks. przygryzła wargi i przejechała palcami po jego policzku, potem zabrała się za rozpinanie jego rozporka. jej oddech delikatnie się spłycił, na razie jej serce waliło jak młot, co mógł poczuć. muzyka i atmosfera była jak dla niej idealna, i to wszystko było dla niej teraz jak z bajki. odchyliła lekko głowę to tyłu, i spojrzała się na niego, i pocałowała go bardzo namiętnie, ówcześnie delikatnie chwytając go za włosy. przygryzła jego wargę i popchnęła go delikatnie na kanapę. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 7:08 pm | |
| szczególnie, kiedy całował jej szyję, na ustach czuł jej puls, który był niebywale szybki, co niesamowicie podnieciło evana, tak samo jak to, że chwyciła go za włosy, odciągając jego głowę nieco w tył. w zasadzie nie za bardzo odczuwał atmosferę, nie wsłuchiwał sie w muzykę, to było tylko tło, a on umiał skoncentrować sie tylko na niej i oczywiście też na ggrze wstępnej, która stawała sie coraz dłuższa i dłuższa... - uwielbiam cię - mruknął, rozpinając jej spodnie, a potem popchnął ją na kanapę bardziej do pozycji leżącej i zawisł nad nią okrakiem. | |
| | | mandy
Liczba postów : 67 Wiek : 34 Skąd : sztokholm
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 7:13 pm | |
| przygryzła swoją dolną wargę, ale nie do krwi, tylko zupełnie delikatnie, inaczej chyba by sobie coś zrobiła. uśmiechnęła się do siebie, i wymruczała mu coś przyjemnego do ucha, że ona go też uwielbia, ale jeszcze bardziej niż on ją. zabrała się za jego spodnie, i kiedy już rozpięła jego rozporek, wsunęła rękę w jego bokserki, żeby jeszcze bardziej go podniecić. doskonale wiedziała, że seks mają zawsze zajebisty, no prawie zawsze, z tym, że to był ich drugi seks w życiu. odchyliła głowę do tyłu i majstrowała nadal w jego bokserkach. | |
| | | evan
Liczba postów : 71 Wiek : 35 Skąd : ny
| Temat: Re: mandy Pon Cze 22, 2009 7:30 pm | |
| nie zamierzał się z nią kłócić o to, kto kogo uwielbiał bardziej, szczególnie w takiej chwili, kiedy jej ręce były balsamem dla jego ciała, zresztą nie tylko balsamem w tym momencie, kiedy znajdowały się w jego bokserkach. sapnął ciężko i zsunął je z siebie, odtrącając jej ręce, bo naprawdę nie chciałby się w nie spuścić, to byłoby chyba zbyt obrzydliwe, chociaż różne rzeczy się pisało... ;q. więc rozsunął jej nogi, by wmanewrować w nią DELIKATNIE ;D, ale też zdecydowanie, bo przecież to on był tutaj mężczyzną, jakby jeszcze nie zauważyła. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: mandy | |
| |
| | | | mandy | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|