Hot Spot

Taak. ona to już w ogóle je i je. i je. xdd Spojrzał w strone parkietu, a potem wstał i stanął obok krzesła Ayi. Wyciągnął reke w jej strone - zatanczysz.?

Wstała i złapała jego dłoń.
ruszyli na parkiet.
Nadal stała kawałek od niego.
-a jakbym powiedziała nie?-spytała ze śmiechem, wiedząc ze tak by tego nie zrobiła.

Wzruszył ramionami - bym został skompromitowany - przyciągnął ją do siebie i objął w pasie. - pewnie bym uciekł - uśmiechnął się szeroko. xdd

ja lece ^ na film. jutro bede. nie wiem o której ^^^

założyła mu ręce na kark.
-nie będę taka-odpowiedziała uśmiechając się.

Pokiwał z uznaniem głową - ciesze się. - ozjamił jej i patrrzył w jej oczy. i nawet naszła go ochota zeby je skomentować. ^ - masz śliczne oczy. - chociaż nadal nie wiem jakiego koloeu ^ Objął ją bardziej. Tzn bardziej ją do siebie przycisnął.

ej! bo ja też nie wiem jakiego ona ma koloru oczy, uznamy że zielone piwne.
-Ty też masz niczego sobie-powiedziała patrząc na niego z uśmiechem. Poczuła ten uścisk, ale go tam za bardzo nie skomentowała. Po prostu sobie dalej z nim tańczyła.

Zaśmiał się tak cicho i po chwili zmrużył oczy - nie mam ładnych oczu - i je zamknął, zeby w nie nie patrzyła ^

-No są okej-powiedziała zmieniając położenie rąk, które znalazły się teraz na jego twarzy-otwórz, -powiedziała.

zasąmiał się i otworzył - ok, ok. dla Ciebie - uśmeichnął się i dał jej pstryczka w nos ^

-Ała-powiedziała śmiejąc się.
muzyka się skończyła i zmieniła na szybszą.
więc Aya odkleiła się od Arona i zaczęła poruszać w rytm muzyki.

Co miał zrobić.? Tańczył też do muzyki, która leciała. i rozglądał się dookoła. jak zwykle był obserwowany przerz dziewczyny, ale sie do tego przyzwyczaił.

pociągnęła go za rękę do ich stolika.
miała ochotę na swoje malibu. usiadała sobie przy stoliku i napiła si drinka.
Uśmiechnęła się do arona i rozejrzała po sali.

A on stał za swoim krzesłem i podpierał się nad nim. Patrzał w strone parkietu. nie jego wina, ze on juz miał taka nature czasami. takiego podrywacza itp.

-Nie musisz stać przy mnie-powiedziała widząc jego spojrzenie.
No cóż, aya rzadko kiedy była zazdrosna. Właściwie sama nie widziała czemu, teraz sączyła sobie spokojnie swoje malibu

A aaron był czasami nawet i bardzo zazdrosny. - nie, nie. jest ok - uśmiechnął się wjej strone i teraz na nowo przyglądał się jej.

Wzruszyła ramionami.
-Pamiętaj, że ja do niczego nie zmuszam-powiedziała z uśmiechem, dalej sącząc swoje malibu, które powoli dawało się jej głowie we znaki.

Pochylił się nad stolikiem. to znaczy bardziej nad krzesłem skoro się o nie opierał. - a myślisz, ze jak byś mnie zmuszała to bym Cie posłuchał? - zapytał poważnie chociaż w zasadzie się z nią droczył, bo jestem na 99,9% pewna że by jej posłuchał. ale cii xdd

oparła łokcie na stoliku a dłonie splotła, by położyć na nich swoją brodę. Potem spojrzała na aarona.
-Wolisz, żebym mówiła szczerze czy kłamała?-spytała ze słodką minką.
Zaśmiała się i mówiła dalej.
-Posłuchałbyś mnie, bo jestem taka fajna, ładna, zabawna..-zaczęła wyliczac

Odsunął swoje krzesło i usiadł splatając dłonie tak smao jak ona. - wole, zebyć mówiła prawde - mówił teraz szczerze.

Zaśmiała sie.
-Więc mówię,
Powiedziała poprawiając.
-Słuchałbyś się mnie we wszystkim, dlatego, że to ja.

Zaśmiał się też. - zobaczymy jak to bedzie - powiedział i po chwili wzruszył ramionami - kto wie czy sie jeszcze kiedys spotkamy ^

Podniosła się ze śmiechem.
-Tego nie wie nikt.-dodała z uśmiechem.
Spojrzała na Aarona z góry, a potem pochyliła się do niego.
Pocałowała go w policzek.
-Do zobaczenia-powiedziała oddalając się trochę-kiedyś,
Dodała wychodząc z klubu.

- do zobaczenia - powiedział2 w sumie juz sam do siebie i dopił martini i wyszedłl też ^

weszla ponownie do klubu i usadowila się gdzieś.
Zastanawiala się. Co sobie zamówić.