WICKED
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 leoś

Go down 
3 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 9:27 pm

- jasne - pokiwała głową i wstała, by podejść do niego i pocałować go w policzek. skoro już był jedynym facetem, który wydawał się być idealnie stworzony dla niej i któremu się podobała, to chyba nie musiała aż tak bardzo się hamować z rozdawaniem pocałunków. - najpierw wezmę prysznic, dobrze? - mrukneła do jego policzka, po czym zrobiła krok w tył, uśmiechając się radośnie jak jakaś naćpana. - dasz mi coś swojego? i ręcznik?
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 9:35 pm

- jasne. coś mojego, czyli co? koszulkę? - spytał. może chciała jego portfel i numer konta przy okazji, kto ją tam wie. - ręczniki czyste leżą na półce w łazience,powinnaś je znaleźć bez problemu. hm, to chodź, wybierzesz sobie coś z mojej szafy - powiedział, biorąc ją za rękę, by pociągnąć ją w stronę swojej sypialni, gdzie otworzył swoją niedużą, ale zapchaną różnymi ciuchami (ale nie miał sukienek, a szkoda, bo fajna bylaby z niego drugqueen) szafę.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 9:39 pm

- mhm, no to może być ta... - mrukneła, wyciągając spod stosu koszulek jakąś czarną i prostą z wesołym logo, która pachniała jeszcze proszkiem do prania i świeżością. w zasadzie wolała brać czarne rzeczy, bo po pierwsze, nie będzie widać, czy ją zabrudziła, a po drugie nie będzie niebezpieczeństwa, że prześwituje. - to zaraz będę! - powiedziała, nie mając ochoty się z nim rozstawać, ale nie zabierze go ze sobą pod prysznic, wiec poleciała do łazienki i wlazła pod rpysznic, uprzednio przyglądając się perfumom, których używał.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 9:48 pm

w zasadzie chętnie poszedłby z nia pod prysznic, ale to chyba nie byłby zbyt dobry pomysł, bo jeszcze by sobie pozwolił na zbyt wiele, a potem dostał od bailey po twarzy za macanie po cyckach, czy cokolwiek. usiadł więc na łóżku, przyglądając się swoim dłonim, miał w zasadzie dosyć zadbane dłonie, i wsłuchiwal się w szum płynącej wody. może bailey śpiewała pod prysznicem..
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 9:52 pm

jak syrena... taka od karetki ;x. umyła się stosunkowo szybko, nawet umyła sobie głowę, bo nie lubiła mieć tłustych włosów, wolała już paradować przed nim z mokrymi. skoro zaprosił ją na noc, bedzie musiał znosić wszystkie skutki uboczne towarzyszczące temu zaproszeniu, takie jak mokre poduszki czy coś.wyszła spod prysznica i osuszyla się, po czym ubrała się w ciuszki do spania i wróciła do sypialni, by położyć się w łóżku i wpełznąć pod kołdrę.
- o czym tak myślisz? - zapytała, przesuwając dłonią po jego plecach, ale nie pod koszulką, nie chciała go prowokować.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 10:01 pm

- o tym, że chyba też muszę iść pod prysznic - powiedział i uśmiechnął się do niej, wcześniej odwracając się przodem do niej. - nie obrazisz sie, jeśli na chwilę cię zostawię? ale obiecuję, że wrócę niedługo czysty i pachnący! - wstał aż, chociaz jeszcze nie dostał przyzwolenia, obciągnął swoją koszulkę, ziewając. w zasadzie był zmęczony.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptyWto Cze 23, 2009 10:06 pm

- ufam ci na słowo - mruknęła i przesunęła się na sam środek łóżka, po czym rozłożyła ręce na boki, prostopadle do tułowia i uśmiechnęła się do sufitu. - masz duże łóżko, takie, hm... duże - mruknęła, przenosząc wzrok na leo, który, nie ukrywajmy, był o wiele ciekawszy od sufitu. - więc idź, tylko nie siedź tak długo jak ja! - bo ona mogła, a on nie. w zasadzie było jej gorąco w tej kołdrze, więc wynurzyła sie z niej i usiadła, po czym wyłowiła wzrokiem paczkę fajek na parapecie.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 12:45 pm

zakładamy, że wczoraj, mimo wszystko, leo wrócił spod tego prysznica, a potem poszli spać, także dzisiaj mogli nawet się obudzić. bailey właściwie została ogołocona z kołdry przez leo, a w dodatku obudziła się na samym brzeżku łóżka, bo miała niespokojny sen, kiedy nie spała w swoim łóżku. przeturlała sie teraz bardziej wgłąb łóżka i podniosła się do pozycji siedzącej. w zasadzie miała ochotę go obudzić, ale wyglądał tak niesamowicie niewinnie, kiedy slinił tą poduszkę...
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 12:48 pm

wcale nie ślinił poduszki.. nie można pisać za innnych, zaraz dostaniesz banana :/
leo nie potrzebował nikogo, żeby go obudzić, bo właśnie już sam uznał, że chyba pora wstawać, więc pokręcił się jeszcze trochę w łóżku, z boku na bok i tak dalej, rozkopał trochę kołdrę, która praktycznie cała spadła z łóżka i otworzył oczy, ziewając. - o, bailey, co ty tak wcześnie wstajesz! ;o - może nie chciała być nieuprzejma i nie spała po miliard godzin jak była w gościach. no patrz, nie pomyślał o tym.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 12:54 pm

- jest za dziesieć dwunasta - poinformowała go, wcześniej zerkając na wielki zegar wiszący na ścianie. westchnęła, podwijając kolana pod brodę, wyciągając rękę do leonarda, żeby pogłaskać go po włosach, które nie były wcale jakieś tłuste ani zawszone, przecież wczoraj się kąpał... pierwszy raz od roku... w ogóle jest taki kawał jeden o kąpaniu sie raz do roku, ale nie chce mi sie pisać go. zaraz zeszła jednak z łóżka i podeszła do parapetu, na którym przysiadła, wyjmując sobie papierosa i podpalając go. uchyliła okno. - jeszcze się nie wyspałeś?
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 12:58 pm

- już za dziesięć dwunasta? cholera - jęknął i podniósł się do pozycji siedzącej. będzie musiał zadzwonić, albo wręcz przedzwonić do kawiarni, by powiedzieć, że nie może przyjść, bo się źle czuje, albo cokolwiek, ostatnio za dużo opuszcza pracy i w ogóle. - wyspałem się, wyspałem, chociaż chętnie pospałbym jeszcze trochę - powiedział i wstał, by usiąść obok niej na parapecie i zabrać jej paczkę papierosów, wyciągnął sobie też jednego i podrapał się po brzuchu. - nie powinnaś palić, będziesz miała brzydkie zęby. i chore płuca.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:02 pm

- ciiicho - mruknęła, wydmuchując ustami smugę dymu. oparła głowę na jego ramieniu, w zasadzie zastanawiając się, na ile swobodnie powinna czuć się w towarzystwie leo i czy jeśli zostanie jeszcze kilka godzin, leo uzna to za przegięcie. i czy jeśli sie o to spyta, bo leo sobie pomyśli, że ma go za jakiegoś gbura. zaciągnęła się mocno i strzepnęła popiół z papierosa do popielniczki. - ty za to nigdy nie będziesz mieć brzydkich zębów, prawda? i nie zmniejszy ci się popęd seksualny - przewróciła oczyma.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:18 pm

- no jasne, bailey! ja nie palę dużo, tylko czasami rano, w ciągu dnia bardzo mało.. - tak z pięć papierosów dziennie, ale co to jest. pogładził ją po miękkich, pachnących jego szamponem włosach bailey, do których zaraz się uśmiechnął, bo czemu miałby się do nich nie uśmiechać, nawet jeśli to idiotyzm. - jesteś pewnie głodna, co? zrobię może jakieś śniadanie. - stwierdził, zaciągając się papierosem.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:23 pm

- okay - zgodziła się i pocałowała go za uchem, bo uznała, że to świetnie miejsce do składania pocałunków, szczególnie, że leo też nie pachniał najgorzej, pomińmy fakt, że teraz oboje prześmierdli fajkami. podniosła się i zgasiła papierosa w popielniczce, po czym przygładziła koszulkę, którą trochę wygniotła w nocy, ale cóż na to poradzić. - hm, muszę ci ją oddawać? - zapytała, majac na myśli oczywiście koszulkę, którą bardzo chętnie by przygarnęła. jeszcze nigdy nie chodziła w rzeczach żadnego faceta, nawet maela.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:29 pm

miała szczeście, bo leo nie przywiązywał się zbytnio do swoich ciuchów, miał całą masę różnych koszulek, których nawet nie rozróżniał, więc jedna koszulka mniej, jedna więcej, co za różnica. więc pokrecił głową. - jak chcesz, to możesz sobie ją wziąć, ale to nie jest żadna cenna koszulka, wiesz.. - jakby chciała ją sprzedać na ebayu to nie dostałaby za nią fortuny, no, chyba że leo był sławny, a sam o tym nie wiedział. truman show.. - więc na co masz ochotę? w sensie, hm, na śniadanie?
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:33 pm

- nie musi być cenna. - to miało być tylko trofeum po leonardzie, w sensie, chciała mieć go już cały czas dla siebie, nawet jeśli było to przecież tylko jakieś beznadziejne zauroczenie beznadziejnej, naiwnej bailey, która w dodatku była cnotką, bojącą się wszystkiego, czego tylko można się bać. - nie wiem, możesz ugotować jajka na miękko czy coś - powiedziała, zeskakując z parapetu, by poszukać po podłodze swoich rzeczy, bo jakoś tak je rzuciła, że nie pamiętała, gdzie. ale w końcu znalazła i wślizgnęła się w swoje spodnie. - pomogę ci - dodała.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:41 pm

- dobra, mam nadzieję, ze mam jakieś jajka w kuchni. - pewnie nie miał, bo zazwyczaj nie kupował jajek, bo nie przepadał, a ciast żadnych, czy naleśników nie robił, chyba że kupił gotowe ciasto, albo coś takiego. zsunął się z parapetu rozważal, czy powinien się ubrać, czy też może paradować w samych bokserkach. uznał, że chyba może, bo w końcu to jego mieszkanie, więc tylko podciągnął je trochę i uśmiechnąl się do bailey, by złapać ją zaraz za rękę i pociągnąć do kuchni.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySro Cze 24, 2009 1:44 pm

miała ochotę pomacać go po tyłku, na który ciągle miała okazję patrzeć, ale się powstrzymała, bo jeszcze odebrałby to jako prowokację, a ona wcale nie chciał żadnych prowokacji, jeszcze by się na nią rzucił, chociaż pewnie nie znali sie nawet tydzień czy coś. poszła wiec grzecznie za nim i chyba jednak znaleźli jakieś jajka, bo to rpg, więc jajka pewnie pojawiły się w lodówce w momencie, kiedy ją otworzyli czy coś.
- i proszę bardzo, są - powiedziała. - daj garnek, ale taki wiesz... mały.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 8:22 pm

przyszła szybko, bo tak naprawdę to nie mogła się oprzeć, choć wiedziała, że pewnie jest niegrzeczna i się wprasza, ale pomyślała, że leo nie będzie miał nic przeciwko, skoro tylko sprzątał, nawet nie czułaby sie źle, gdyby miał wychodzić za pół godziny. spakowała nawet kolację do tych pojemniczków na wynos, które zachowała z restauracji i w zasadzie drzwi były uchylone, więc weszła.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 8:33 pm

biedny leo! właśnie był zajęty obcałowywaniem pełnych piersi jednej ze swoich koleżanek z pracy, którą po zakończeniu dzisiejszej zmiany zaprosił do siebie na kawkę, ale chyba nawet kawy napić się nie zdążyli, bo tamta okazała się być niezwykłą przylepą. nawet nie usłyszał, że ktoś wchodzi :<.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 8:42 pm

przez moment po prostu stała w progu, opierając sie o ścianę i obserwując leo z tą dziewczyną, a potem przypomniała sobie, jak wczoraj pozwoliła mu dotykać swoich pośladków i całować się wyjątkowo żarliwiei zrobiło jej się niedobrze. w zasadzie nie wiedziała, co ma zrobić z tym jego sprzątaniem, czy może wywalić mu całe jedzenie na podłogę, czy rzucić tym jedzeniem w nich, czy wyjść niezauważoną, czy może nakrzyczeć. ale nie potrafiła ruszyć się z miejsca, nawet nie zauważyła, kiedy jej policzki zrobiły się zupełnie mokre. chyba w podświadmości czekała, aż ją zauważy.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 8:49 pm

właśnie kiedy mruknął do swojej koleżanki, że ma boskie cycki i kiedy nachylał się nad nią, by rozpiąć jej rozporek, zauważył przez ramię stojącą w drzwiach bailey, to znaczy najpierw nie poznał, że to ona, ale zaraz skojarzył fakty. - cholera - mruknął i momentalnie odsunął się od dziewczyny i złapał swoją koszulkę, która leżała gdzies pod kanapą, czy czymś takim. - bailey! - mruknął inteligentnie, podchodząc do niej, zapominając całkiem o tamtej.... :<
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 8:54 pm

- t-tylko chciałam... chciałam ci to przynieść... - wyjąkała, wyciagając z torby pojemnik z jedzeniem, bo nic innego nie przyszło jej do głowy, w zasadzie była bardzo zszkowana postępowaniem leo. położyła pojemnik z ciepłym jeszcze jedzeniem na szafce na buty, po czym uniosła ręce do oczu, żeby obetrzeć łzy, których było wiecej niż by chciała. najbardziej na świecie pragnęła sie na niego rzucić, wbić mu nos w czaszkę albo po prostu spoliczkować, nakrzyczeć i wytarzać tą jędzę z kanapy za włosy, ale w gruncie rzeczy nie miała prawa, bo przecież na nic z leo się nie umawiali. ale było jej przykro, że potraktował ją w ten sposób. zaczęła się wycofywać do drzwi.
Powrót do góry Go down
leonard

leonard


Liczba postów : 102
Wiek : 37
Skąd : usa

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 9:04 pm

- bailey, nie powinnaś była przychodzic - mruknął i nie wiedział, co ma ze sobą zrobić, czy olać ją i pozwolić jej wyjść, czy wrócić na kanapę i skończyć to, co zaczął. jednak chyba już i tak nici z seksu, bo zepsuł mu się całkowicie humor przez bailey, kurcze, mogła chociaż zapukać, albo poczekać, aż jej odpisze, że może przyjść, chociaż oczywiście odpisałby, żeby nie przychodziła, bo przecież był zajęty.. w każdym razie podszedł za nią,by pociągnąć ją za rękę. - przepraszam, okej? głupio wyszło.
Powrót do góry Go down
bailey

bailey


Liczba postów : 153
Wiek : 34
Skąd : ny

leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 EmptySob Cze 27, 2009 9:09 pm

- wracaj do sprzątania - skinęła w końcu głową na koleżankę, która siedziała na kanapie ółnago i dość bezwstydnie, bawiąc się swoim zegarkiem. - i nie dotykaj mnie - dodała jeszcze ostrzegawczo, wyszarpując rękę, natychmiast skrzyżowała ramiona na piersiach, a to oznaczało postawę zamkniętą. - ty pierdolony dupku - jęknęła, zanosząc się płaczem, chciała sie wysmarkać, a w dodatku wcale nie wyglądała jak jakaś księżniczka, raczej zrobiła się czerwona na twarzy i wyglądała naprawdę żałośnie, choć nie miała do tego prawa. - teraz już sam możesz sobie powiedzieć, dlaczego jestem jakąś jebaną samotną dziewicą! xd - warknęła, prawie potykając się o wycieraczkę.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





leoś - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: leoś   leoś - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
leoś
Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
WICKED :: Nasze skromne progi :: Apartamenty :: Bronx-
Skocz do: